Ostatni weekend wakacji za nami... trudno uwierzyć, że wakacje już za nami. A mnie się wydaje, że dopiero co jechałam na mój długo wyczekiwany urlop.
Ponieważ w tym roku nie udało nam się z mężem zgrać urlopów, wybraliśmy się na 3 dni nad Jezioro Rożnowskie.
Muszę przyznać, że jest to bardzo urokliwe miejsce. Z dala od dużych miast, galerii - tylko natura. Jeśli chcecie odpocząć od życia w mieście - polecam!
W pierwszym dniu naszego urlopu postanowiliśmy zaczerpnąć trochę promieni słonecznych. Wyłożyliśmy nasze blade dupeczki na polu namiotowym w Gródku nad Dunajcem. Niestety już pierwszego dnia zrobiły się z nas dwa raczki ;-) Drugiego dnia, gdy wybraliśmy się do Rożnowa nad zaporę korzystaliśmy ze słonka, ale w cieniu ;-)
Wybraliśmy się do miasteczka historycznego - Zakliczyn, który posiada drugi co do wielkości rynek w województwie (rzeczywiście okazały ;) )
Na rynku w niepozornej knajpce można było zjeść pyszny obiad i bardzo dobre lody :-)
Wybraliśmy się też na ruiny zamku Leliwitów w Melszynie.
Piękny widok na Dunajec :-)
I miejsce na ognisko:
Ja "turystka" czytająca co jeszcze warto zobaczyć ;-)
Nasz wypad nie był do końca zaplanowany i zorganizowany. Na pewno warto zabrać ze sobą grilla lub coś na piknik.
Po całym dniu z przyjemnością wracaliśmy do schroniska, w którym mieliśmy nocleg, ale o tym następnym razem! :)
Piękne krajobrazy i praktyczny look :) Jedno pytanie - pewnie mialas duzo chodzenia a widze ze tenisowki masz zalozone bez skarpetek, nie obtarly cie ? Czesto to praktykujesz ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pola
Ja w takich trampkach chodzę bez skarpetek :-) mnie jest wygodnie :-)
Usuńewentualnie zakładam takie skarpetki do balerinek :-)